Był wczesny poranek kiedy szedłem, a konkretniej szybowałem wprost na
piękne i malownicze tereny zielone. Minąłem jakąś wilczycę ale nie
zwróciłem na nią uwagi. Szybowałem i szybowałem, aż w końcu ktoś mnie
ściągnął na ziemię, chwycił i zaniósł pod jaskinię. Weszłem do niej. Nie
będę opowiadał co się tam działo, bo to nudna rozmowa. Gdy wyszedłem
należałem do Watahy Złotych Marzeń.
Wilczyca którą spotkałem, wyglądała tak...
Menu
- Kartki z życia
- Zawyj z nami
- Wilki
- Wataha
Ważne!!!
Prace zakończone i każdy wilk może oglądnąć swój profil!
nowe wilki będą wstawiane po 1-3 góra 4 dni jeśli formularz nie będzie miał błędów! (wybaczcie że czasem trwa to dłużej, ale niekiedy nie mam na to czasu ~Kochana422)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz