Menu

Ważne!!!

Prace zakończone i każdy wilk może oglądnąć swój profil!
nowe wilki będą wstawiane po 1-3 góra 4 dni jeśli formularz nie będzie miał błędów! (wybaczcie że czasem trwa to dłużej, ale niekiedy nie mam na to czasu ~Kochana422)

niedziela, 20 września 2015

Od Aurory

Zaczęłam truchtać kierując swoje kroki w stronę jeziora. Miałam ochotę na odświeżającą kąpiel. Strasznie tego potrzebowałam. Z radością wskoczyłam do wody. Zaczęłam się bawić wodą tworząc kule. Unosiłam je do góry po czym zderzałam ze sobą rozpryskując w ten sposób wodę we wszystkie strony. Trwało to prawie godzinę aż w końcu zmęczona wyszłam na brzeg. Otrzepałam się z wody, która pozostała na moim futrze i położyłam się na ziemi. Mimo iż była jesień i lubiło często padać wyglądało na to, że dzisiejszy dzień będzie raczej słoneczny. Postanowiłam skorzystać z tego i wygrzać się w tych ostatnich promieniach słońca. Trwało to zaledwie kilka minut gdy coś przysłoniło mi słońce. Otworzyłam oczy i zobaczyłam przed sobą nie coś a kogoś. Przede mną stał brązowy basior ze skrzydłami i... rogami? Nieco zdziwiona przekręciłam głowę. Wpatrywaliśmy się w siebie chwilę gdy w końcu ja się odezwałam przerywając ciszę.
- Kim jesteś? - zapytałam
Samiec jakoś dziwnie na mnie spojrzał.
- Aspen - odpowiedział jakby od niechcenia.
Uśmiechnęłam się szeroko i wstałam.
- Ja jestem Aurora - powiedziałam delikatnie machając ogonem. - Należysz do naszej watahy?
- Tak - odparł
Zdaje się, że basior był raczej oszczędny w słowach. Przyjrzałam mu się uważniej. Był trochę wyższy ode mnie a przez swoje rogi zdawał się być jeszcze wyższy. Gdybym zobaczyła go gdzieś w lesie mogła bym go pomylić z jeleniem. Zachichotałam pod nosem na tę myśl. Samiec znów jakoś tak dziwnie na mnie spojrzał. Uśmiechnęłam się szeroko i podchodząc do basiora uniosłam lekko jedno z jego skrzydeł.
- Wydają się strasznie ciężkie. - powiedziałam lekko zamyślona.

<Aspen?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz