Menu

Ważne!!!

Prace zakończone i każdy wilk może oglądnąć swój profil!
nowe wilki będą wstawiane po 1-3 góra 4 dni jeśli formularz nie będzie miał błędów! (wybaczcie że czasem trwa to dłużej, ale niekiedy nie mam na to czasu ~Kochana422)

niedziela, 6 września 2015

Od Rendall'a CD Nyrasa

- Naprawdę nie chciał bym... - zacząłem ale znów mi przerwano
- Nie ma nas tu wielu ale dzięki temu jesteśmy dla siebie prawie jak rodzina.
Zdaje się... że nie mam w tej chwili nic do powiedzenia. Westchnąłem lekko i zabrałem się za jedzenie. Musiałem przyznać, że sarna była naprawdę dobra. Poza tym to był jeden z bardziej sytych posiłków jakie jadłem w ostatnim czasie.
- Było pyszne, dziękuję - powiedziałem po skończonym posiłku - Czy mógł bym się jakoś odwdzięczyć?
- Daj spokój - powiedział Nyras z uśmiechem - Zostań z nami a będziesz miał mnóstwo okazji aby się odwdzięczyć.
Basior z pewnością miał rację. Chyba nie mam innego wyjścia.
- W porządku - powiedziałem z lekkim uśmiechem - Zatem prowadź.
Mimo tych słów wciąż nie byłem pewien swojej decyzji. Chyba trochę za szybko się zgodziłem. Szczerze mówiąc wolał bym odwlec to poznawanie nowych wilków na nieco późniejszy termin ale z drugiej strony lepiej jeśli będę miał to jak najszybciej za sobą. Nigdy nie byłem zbyt dobry w kontaktach z innymi.
- Poszukamy kogoś a przy okazji trochę pozwiedzamy.
Jak się okazało nie musiałem długo czekać na poznanie pierwszego członka watahy. Szliśmy właśnie ścieżką w stronę jeziora Palama gdy na naszej drodze pojawił się młody wilk. Na chwilę mnie zamurowało, mały też wyglądał na trochę zaskoczonego moim widokiem. Nyras z uśmiechem pogłaskał go po głowie. Maluch momentalnie się rozluźnił.
- To Dios - powiedział - Nasz najmłodszy członek watahy.
Zaśmiał się basior.
- Jestem Rendall - powiedziałem uśmiechając się.
- Wiesz gdzie jest Invita lub Mako? - zapytał samiec
Maluch skinął głową i obejrzał się za siebie. Mój wzrok powędrował w te samą stronę. Otworzyłem pysk chcąc coś powiedzieć jednak zrezygnowałem czując ciężar na grzbiecie. Aki. Wpatrywał się w malca z wyraźnym zaciekawieniem.
- Pamiętaj aby przeprosić Adonisa. - szepnąłem tak aby tylko ptak to słyszał.
Sokół spojrzał na mnie zły i znów wzbił się w powietrze. Znikł równie szybko jak się pojawił. Wiedziałem, że zrobi to co mu każę, nie mam pewności tylko kiedy.
- Więc... Invita i Mako? - zapytałem
- Tak - odparł wilk - Myślę, że się polubicie - stwierdził z zadowoleniem Nyras.
- Na pewno - odparłem z lekkim uśmiechem
Wilk ruszył a ja zaraz za nim. Miałem nadzieję, że podobna sytuacja jak podczas pierwszego spotkania z Nyrasem już się nie powtórzy. To naprawdę nie było zbyt dobre pierwsze wrażenie.

< Nyras? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz