Tajemniczy wilk przyszedł do nas. Szybko myśl, która przemknęła mi po głowie mówiła "Może Ty mu pomożesz? Przecież wszystko wiesz na temat watahy..." Ale NIE, będę się zachowywać normalnie. Gdy wilk oświadczył, że już pójdzie, było to jednak niemożliwe...
- Ależ nie! Ja jestem wolna! I tak nikt tutaj nie liczy się z moim zdaniem, więc... W czym mogę pomóc? - zapytałam. Wilk patrzył to na mnie, to na Nyrasa, czekając tak jakby na pozwolenie.
-No, oczywiście, jeśli nie byłby to problem, faktycznie może Klio zaprowadzi Cię do Neo? Bo o to właśnie chodzi tak? Bo wiesz, ja jestem tu potrzebny... - powiedział tata omal nie upuszczając wielkiego pnia, którego trzymał na karku.
- Tak! To znaczy jak dla mnie nie ma problemu... - oświadczył R E N D A L L. Tak, poznałam jego imię! Wydawał mi się dość nieśmiały, więc sama rozpoczęłam rozmowę...
- Szukasz jaskini dla siebie, tak? Neo na pewno znajdzie coś dla Ciebie. Jest w tym świetna! A jakbyś potrzebował pomocy w "remoncie" to możesz na nas.... na MNIE liczyć - odparłam.
- Yhm, szukam jaskini dla siebie. Nie mam dużych wymagań, ale dziwnie czuję się w tamtej jaskini. Myślę, że na razie nie planuję remontów, ale w razie co, to dam znać - odpowiedział Rendall tak jakby mnie zbywając.
- Okej, jak chcesz. O, to tutaj. Leśna jaskinia, tutaj właśnie mieszka Neo - oboje patrzyliśmy się na ogromną obrośniętą pnączami jaskinię.
- Jest piękna, naprawdę - powiedział basior wpatrując się w jaskinię. Weszliśmy do środka, ale nikogo tam nie było. Rendall rozglądał się, lecz nie mógł za bardzo spacerować po jaskini, gdyż wszyscy chyba wiemy, jak ona wewnątrz wygląda, a podłoga pojawia się tylko w obecności Neo, lub innego wilka, o tych samych żywiołach, ale jak dotąd takiego nie znam. Ja, wybiegłam szybko z jaskini i zaczęłam się rozglądać. Niestety, nigdzie jej nie widziałam...
- Zaczekajmy tutaj, Neo na pewno za chwilę wróci. Pewnie poszła po jakieś zioła do lasu, a tam jej nie znajdziemy, wierz mi. Słyszałam, że Twój towarzysz jest przyjacielem Adonisa? - pytanie retoryczne...
- Taaak... - odparł wilk. Westchnęłam
- Wiem, co czujesz, naprawdę. Mój towarzysz, ma dziewczynę. To prawie to samo. Często ma głowę w chmurach, myśli tylko o niej i spędza z nią dużo czasu, ale spojrzałam na to z innej strony. Po pierwsze nie nudzi mu się, gdy jestem zajęta, nie ma tylko mnie - nie czuje się nieswojo, a na mnie nie spoczywa ten obowiązek "On ma tylko mnie, przecież nie mogę teraz iść, muszę pospędzać z nim trochę czasu...". Ale spokojnie, niedługo zatęskni za swoim ukochanym przyjacielem - zakończyłam opowieść. Rendall wpatrywał się w ziemię i odparł tylko krótkie:
- Dzięki - i wtedy przyszła Neo.
- O, Klio! Cześć, Ty, to pewnie Rendall, co? Nyras mi o Tobie opowiadał. Przyszedłeś za pewnie w sprawie jaskini. Długo czekaliście? - zapytała Neo. Weszła do jaskini, a ona "otworzyła się" przed nami. Tak, piękna, kwiecista jaskinia Neo zapierała dech w piersi.
- Nie, niedługo. szybko zleciało, to wy tam zajmijcie się swoimi sprawami, a pójdę popływać - mówiłam i zaraz potem pobiegłam do jeziora w pobliżu.
- Cała Klio! Dobrze zatem, opisz swoją wymarzoną jaskinię, a ja znajdę coś dla Ciebie...
< Rendall?>
Menu
- Kartki z życia
- Zawyj z nami
- Wilki
- Wataha
Ważne!!!
Prace zakończone i każdy wilk może oglądnąć swój profil!
nowe wilki będą wstawiane po 1-3 góra 4 dni jeśli formularz nie będzie miał błędów! (wybaczcie że czasem trwa to dłużej, ale niekiedy nie mam na to czasu ~Kochana422)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz