Kiedy
Invita urodziła, ja jak najszybciej próbowałem się usamodzielnić.
Chodziłem po terenach tak długo, aż nie znalazłem miejsca dla mnie, ale
zbytnio nie miałem gdzie. Wszyscy byli bardzo zajęci i nawet nie
zauważali mnie chodzącego między ich nogami by tylko zwrócić na siebie
uwagę, ale nic. Czułem się nie potrzebny tutaj, chodząc tak zobaczyłem
przyczajonego w brązowego dużego wilka, który chciał zapolować na jakieś
zwierzę, podszedłem cicho i skoczył na swoją ofiarę, patrzyłem na
wszystko z zaciekawieniem, nigdy wcześniej nie widziałem polowania,
usiadłem przed krzakiem i patrzyłem uważnie na każdy jego ruch i atak.
Jak się posilił zauważył mnie i podszedł bliżej.
<Rendall?>
Menu
- Kartki z życia
- Zawyj z nami
- Wilki
- Wataha
Ważne!!!
Prace zakończone i każdy wilk może oglądnąć swój profil!
nowe wilki będą wstawiane po 1-3 góra 4 dni jeśli formularz nie będzie miał błędów! (wybaczcie że czasem trwa to dłużej, ale niekiedy nie mam na to czasu ~Kochana422)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz