Patrzyłem chwilę na waderę po czym powiedziałem:
-Jeśli będziesz chciała to będziemy mogli iść go odwiedzić wieczorem.-Powiedziałem.-Pod warunkiem że...się nie wystraszysz.
-Z chęcią go odwiedzę.-Odpowiedziała z uśmiechem.
-No...dobrze.-Powiedziałem odwzajemniając uśmiech.-Ale może najpierw pójdziemy popływać gdzie indziej?-Spytałem.
-Z chęcią.-Odrzekła.-Ścigajmy się!-Krzyknęła.
Ruszyła przodem. Po chwili jednak ją dogoniłem i przegoniłem. Na
mecie jednak byliśmy równo, w tym samym czasie. Pływaliśmy, bawiliśmy
się, chlapaliśmy itp. itd. Potem zaczęło się ściemniać.
-To co idziemy do tego...?-Spytała.
-Lucyfera.-Powiedziałem.-No...dobrze.-Dodałem.
Ruszyliśmy powoli. Kiedy dotarliśmy do celu, naszym oczom ukazał się Lucyfer. Mina Klio była bezcenna.
-Cześć Lucyfer.-Powiedziałem do mego towarzysza.
-Witaj panie, no i jak widzę pani.-Odrzekł.
Nastała chwila ciszy. Przerwałem ją, słowami:
-Lucyfer to Klio. Klio to mój towarzysz, Lucyfer.-Przedstawiłem ich sobie.
Klio po chwili...
< Klio? > Brak weny ;-;
Menu
- Kartki z życia
- Zawyj z nami
- Wilki
- Wataha
Ważne!!!
Prace zakończone i każdy wilk może oglądnąć swój profil!
nowe wilki będą wstawiane po 1-3 góra 4 dni jeśli formularz nie będzie miał błędów! (wybaczcie że czasem trwa to dłużej, ale niekiedy nie mam na to czasu ~Kochana422)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz