Menu

Ważne!!!

Prace zakończone i każdy wilk może oglądnąć swój profil!
nowe wilki będą wstawiane po 1-3 góra 4 dni jeśli formularz nie będzie miał błędów! (wybaczcie że czasem trwa to dłużej, ale niekiedy nie mam na to czasu ~Kochana422)

środa, 20 stycznia 2016

Od Aurory - ostatnie opowiadanie... :(

Obudziłam się wczesnym rankiem. Padało. Nie za bardzo mi to przeszkadzało, w końcu jestem wilkiem wody. Swoje kroki skierowałam nad jezioro. Może i pada ale ja mam ochotę na kąpiel. Wskoczyłam do wody, była przyjemnie chłodna. Ganiałam za rybami póki nie zrobiłam się zmęczona. Gdy wyszłam na brzeg zauważyłam, że zdążyło się przejaśnić. Otrzepałam się z wody i skierowałam swoje kroki w stronę polany. Ślinka mi ciekła na myśl o jakimś smakowitym zającu. Zaczaiłam się w krzakach wyczekując swojej ofiary. Zauważyłam jakieś błyśnięcie w krzakach nieopodal. Zdaje się, że ktoś z watahy również postanowił zapolować. Postanowiłam jednak, że nie dam sobie sprzątnąć śniadania sprzed nosa. Nie czekając już zbyt długo ruszyłam w stronę swojej ofiary. Już miałam skoczyć gdy poczułam szarpnięcie na karku. bezwładnie opadłam na ziemię przetaczając się kawałek dalej. Poczułam krew wypełniającą mój pysk. Oszołomiona nie mogłam zrozumieć co się stało. Uniosłam głowę czując przy tym niesamowity ból. Nagle zauważyłam wychodzącego z krzaków człowieka ze strzelbą. Nie mogłam w to uwierzyć, to nie był wilk tylko człowiek a ja tak naiwnie wybiegłam niemal prosto pod strzał. Mężczyzna stanął przede mną z lufą skierowaną prosto w moją głowę. Z przerażeniem wpatrywałam się w broń. Nie mogłam się ruszyć. Zdaje się, że to mój koniec.
- Będzie z ciebie piękne futerko - powiedział z uśmiechem po czym oddał strzał.
Poczułam już tylko jak moje ciało bezwładnie opadło na ziemię. Potem nie było już nic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz