W pierwszej chwili, byłem bardzo zmieszany, ale postanowiłem czekać, aż Rendall zrobi pierwszy krok. Aż tu nagle, BUM! I basior skoczyć na... Nevtona...
On, nie spodziewając się niczego, został przewalony, ale szybko podniósł się zwalając z siebie szczupłego Rendall'a. Skoczył na skałę i spojrzał na wszystkich z góry. Myślałem, czy mamy uciekać, czy może skończyć to już na dobre...
- Rendall jest nasz! Jest tak jak wy wszyscy na naszym terytorium! Pamiętasz nasz pakt? - zapytał, a ja już wiedziałem. Miał rację, więc musieliśmy walczyć! To się na tym nie skończy, patrzyłem to w jedną stronę, to w drugą i zastanawiałem się co tu zrobić. Nevton kiwnął głową w stronę Amfory, a ona podbiegła w stronę ich kryjówki. Bałem się tego, co dla nas "przygotowali".
- Nic nie odpowiecie?! - zapytał z uśmiechem
- A co mamy odpowiedzieć? Czego od nas chcesz? - burknąłem
- Och, to dobre pytanie, skoro już pytasz, to dobrze. Ja, chcę władzy nad... wami - uśmiechnął się - a moja siostra, chce... a kto to wie, - powiedział, przecież nie dam mu nade mną władzy! To absurd! Nagle z jaskini wyłoniła się Amfora z...
- To jest nasz nowy uczeń... przybył ze swoją rodziną... niestety dość nieliczną, ale bardzo potężną... Umieją wiele ciekawych rzeczy, nieprawdaż, Vane? - powiedziała Amfora, "Vane" to zapewne imię tego wilka. Chyba jednak szykuje się niezła walka! Ten wilk nie wyglądał na przyjaznego...
- Jeśli nie pozwolicie odejść w spokoju mi i mojej watasze, będzie z wami źle! - wykrzyknąłem, ale sam nie wierzyłem w to, co mówię...
- A co tam u Twojej rodziny, co? Jak tam Zaria? Zdrowa? A dzieci, śliczna córka, naprawdę... A, Tobie chyba kogoś przybyło, co? - warknąłem - Och, Invita, mam rację? Ty również masz śliczne bahorki. Rendall! Nie ma to jak przyjaciel, nieprawda? Każdy wiele by dał za takiego Aki'ego... - tak, to była prawda. Nevton miał rację! Każdemu z nas na czymś zależy, na wszystkich z nas ma "haki", tylko my, nie możemy nic zrobić. Wszyscy zaczęli na siebie warczeć, tak jakby był konkurs "Kto głośniej?", ale przeraziłem się, gdy zobaczyłem, że "Vane" patrzy się z tajemniczym uśmieszkiem, na...Klio i... Aurorę!! O, nie! Kolejne ofiary?! Tak nie może być!
< Rendall? > Hej, zanim odpowiesz, zajrzyj na skrzynkę w doggi, okej? :)
Menu
- Kartki z życia
- Zawyj z nami
- Wilki
- Wataha
Ważne!!!
Prace zakończone i każdy wilk może oglądnąć swój profil!
nowe wilki będą wstawiane po 1-3 góra 4 dni jeśli formularz nie będzie miał błędów! (wybaczcie że czasem trwa to dłużej, ale niekiedy nie mam na to czasu ~Kochana422)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz